Ewa Farna - Koncert - Głogów 05.06.2016

To już trzeci z kolei post, który zaczyna się sformułowaniem „w miniony weekend”. Trzeba jednak przyznać, że jest to bardzo wygodny  i pojemny zwrot, dzięki któremu łatwo wprowadzić w temat nowego wpisu. A zatem... 

W miniony weekend odbywały się Dni Głogowa 2016, podczas których wystąpiła między innymi Ewa Farna. 

Zapraszam na relację z koncertu wokalistki, który odbył się 5 czerwca.  

Zaledwie dwa dni wcześniej miałam przyjemność znaleźć się na koncercie Ewy w Karpaczu, a już nadarzyła się kolejna okazja, aby znów posłuchać jej na żywo.  Mimo, że występy dzieliło jedynie kilkadziesiąt godzin, nie mogło zabraknąć zmian. Z pewnością przyczynił się do tego fakt, że początek czerwca to dopiero rozpoczęcie letniej trasy, wszystko musi się więc ułożyć i dopasować. Stąd zapewne pewne przetasowania playlisty, a także pewna niespodzianka.

Ewa Farna - Koncert  Ewa Farna
Ewa Farna - Koncert  2016
Ewa Farna - Dni Głogowa -  Koncert - 05.06.2016
Ewa Farna - Koncert - Dni Głogowa 2016
Relacja z koncertu Ewy Farnej

Rozpoczęcie widowiska zaplanowane było na godzinę 18.00 i ku mojemu zdziwieniu już pięć minut po wyznaczonej godzinie muzycy weszli na scenę. Muszę przyznać, że była to pierwsza tego typu impreza na jakiej byłam, która zaczęła się punktualnie, co niestety nie było dla mnie korzystne.

Nigdy przedtem nie byłam także na występie Ewy, który miałby miejsce się w dzień. A przecież imprezy odbywające się w blasku Słońca są zdecydowanie... inne. Tak było też tym razem, ale nie zniechęciło to zgromadzonych fanów, którzy żywo skakali i śpiewali wraz z artystką.

Ewa Farna - Koncert - Dni Głogowa
Ewa Farna - Koncert - Głogów 05.06.2016 - Relacja, zdjęciaEwa Farna Koncert
Ewa Farna - Koncert - Relacja, zdjęcia Aleksandra StrzeleckaEwa Farna i Martin Chobot - Koncert
Koncert Ewa Farna

Początek koncertu pozostał taki sam. Zaczęliśmy od akustycznego fragmentu „Znaku”, podczas którego Ewa pojawiła się na scenie. Melodia zaczęła przeobrażać się „W ulubioną rzecz”, a gwiazda zachęcała do wspólnego śpiewania różnego rodzaju wokaliz. Następnie zaprezentowano nagrane wraz z Tomkiem Lubertem „W silnych ramionach”.  Mocny początek koncertu zaakcentowała także następna piosenka, na początku której wszyscy członkowie zespołu widowiskowo podskoczyli, a Ewka ryknęła „Ewakuacja”.

Ewa Farna - relacja z koncertu, reportaż, fotorealacja zdjęcia

Kilka minut później nastąpiło znaczące spowolnienie tempa i siedząc na huśtawce Ewa śpiewała „Dmuchawce, latawce, wiatr”.  Jako, że było niemiłosiernie gorąco, a scena była ustawiona w taki sposób, że Słońce padało prosto na scenę, piosenkarka poddała się i założyła okulary przeciwsłoneczne. Kolejnym punktem show były kompozycje z najnowszego krążka wokalistki – „Niekoniecznie” i singlowe „Tu”. Znaczącą zmianą było przerzucenie „Bez łez” w środek występu. Jeszcze  w poprzednim roku kończyło koncert i świetnie sprawdzało się w tej roli. Zagrano także „Rutynę”, „Tajną Misję”, a następnie „Ktoś z nami kręci”. 


Pod głogowskim Ratuszem zebrali się ludzie w każdym wieku, od najmłodszych fanów, którzy przyszli wraz z rodzicami, przez nastolatki, po dojrzałych słuchaczy.  Z pewnością nie wszyscy byli zaznajomieni z repertuarem Ewy, która zapytała publiczność, czy ktoś ze zgromadzonych nie zna żadnego z jej utworów. Właśnie dla takich osób zaśpiewała kolejną piosenkę, a raczej jej fragment – cover przeboju Adele – „Hello”.

Ewa Farna Koncert
Dni Głogowa 2016 - Ewa Farna
Ewa Farna - Koncert plenerowy

Prawdziwą gratką dla fanów było zagranie pierwszego singla Ewy – czeskiego „Mels me vubec rad”, które poprzedziła jeszcze piosenka „Cicho”.  Trudno uwierzyć, że minęło już 10 lat od debiutu Ewy, która w tym roku w Czechach obchodzi właśnie taki jubileusz.  Wybranie się na występ wokalistki do Czech jest moim małym marzeniem, które nie chce się zrealizować. Za sprawą tego prezentu, w pewien sposób ów koncert przyjechał do mnie.

Ewa Farna - koncerty
Ewa Farna - Koncert -  Relacja, zdjęcia
Ewa Farna

Widowisko miało zakończyć „Nie przegap”, ale zgromadzona na rynku publiczność nie pozwoliła Ewie tak szybko się pożegnać. Po krótkich, aczkolwiek głośnych, okrzykach artystka powróciła na scenę i zaśpiewała najnowszy singiel – „Na ostrzu”, którego teledysk  miał premierę w ubiegłą środę. Ewa podziękowała za zaproszenie i wspólną zabawę, a na koniec raz jeszcze zaśpiewała „Znak”.

Po zakończeniu koncertu publiczność przeniosła się na drugą scenę, gdzie kilka minut później zagrał zespół „Papa D.”,  a następnie „Lady Pank”.